Witam. Dzisiejszy OldtimerbazaR zaskoczył mnie chyba tylko stosunkowo małą liczbą osób odwiedzających targi. Niestety mało było też samochodów, stąd też dziś tylko 21 zdjęć. Było dosyć gorąco, być może dlatego sporo ludzi wyjexxxx się na tę edycję. Jedno z najfajniejszych aut widziałem już dużo wcześniej, gdyż jechało przed nami przez spory czas - był to Fiat 500 Giardiniera. Swoją drogą to prawie wpakowałem im się w tyłek - nie pomyśleli, że stary Civic może się tak szybko poruszać i zmienili pas na ten którym się poruszałem tuż przed maską CV-ki.
To S123 było przetłuste. Przy nim kręciłem się najdłużej |
Właściciel kupił je w Szwajcarii za jedyne 8 koła!!! Łącznie z opłatami wyszło 11 |
Od razu zaproponowałem mu sporo więcej, ale mówił, że ma już chętnego za 35 koła, a i tak nie sprzeda. Baroki to dosyć rzadkie 15-tki, a nie zwyczajowe 14-tki |
Do tego jeszcze wnętrze było niemal jak nowe. Nienawidzę gościa |
Wzmiankowana 500-tka. Śliczności |
Chyba po raz pierwszy widziałem A124 na żywo w Polsce |
To auto kojarzy mi się z pewną wczorajszą przygodą, ale o tym poczytacie w następnym wpisie |
Na pokładzie były obowiązkowe firanki - czyli Japonia |
Nie za często te wpisy? ;-) Jeszcze nie zdążyłem szwedzkich wrostów skomentować, a tu takie rzeczy...!
OdpowiedzUsuń- Daimler tłusty, ale takie to u mnie były, paaaanie!
- 123 apetyczny, w dodatku ZA TAKĄ KASĘ!
- C124 swego czasu dość licznie występowały w Szczecinie. Dziś też czasem można spotkać.
- 500 oczywiście wywołuje silny ślinotok.
A mam już gotowy kolejny, tylko nie chce tak wszystkiego razem:)
UsuńA124 licznie, czy C124? Bo to pierwsze jest bardzo rzadkie.
S123 za taką kasę to jest skandal po prostu.
W sumie oba, z oczywistą przewagą C124. Ale są.
UsuńSzwajcaria to jakiś dziwny kierunek dla sprowadzania samochodów. Nie wiem o co chodzi, ale co raz słyszę o okazjach "nie do uwierzenia". Żeby było ciekawiej, także w przypadku nowych.
Sprawdzałem ostatnio i ceny wcale nie są takie niskie. Ale na pewno stan tych fur jest na tyle konkretny, ze warto dopłacić. Okazje okazjami, ale nikt nie ma interesu w sprzedawaniu dobrej fury za bezcen.
UsuńJednym słowem następny przystanek Szwajcaria. Tylko język by trzeba znać a ja z germańskim to raczej na bakier. Z kolei po francusku który trochę umiem to się w większości przypadków z lokalsami nie dogadasz...
OdpowiedzUsuńLudzi coś rzeczywiście mniej niż na poprzednic relacjach. Klasyka Gatunku widzę nie próżnuje i konsekwentnie się prezentuje na różnych eventach. A Beczułka rzeczywiście niezła i do tego 230 TE więc musi dosyć żwawo się poruszać
Patrzyłem dziś i wcale takie tanie te auta nie są. może trzeba na jakiś bardziej niszowych stronach szukać.
Usuń230 TE - dlatego tak się nią jarałem, bo gnoja bym raczej nie chciał, ale benzynkę to bym chętnie przytulił.
Czy ja wiem czy było mało ludzi? Przy Santanie mały tłumek się zrobił, a to auto z reguły jest omijane szerokim łukiem :D
OdpowiedzUsuńTo fakt:D Ale później to na placu zostało może ze 20 samochodów. Wszyscy chyba spierdzielali przed upałem.
UsuńZ całym zamiłowaniem do starych gruchotów jak patrzę na 500-tkę to mnie aż oczy bolą :) No, ale są gusta i guściki.
OdpowiedzUsuńJa tam lubie. Za to nie mogę patrzeć na tą nową 500-tkę. Taka gruba i nieproporcjonalna świnia.
UsuńBorze Tucholski, GIARDINIERA!!! Odczuwam ostry, pulsujący ból w okolicach rozporka a moja klawiatura jest mokra od śliny. CHCĘCHCĘCHCĘCHCĘCHCĘ
OdpowiedzUsuńOj kolego coś za często te wpisy.
OdpowiedzUsuńMateriał ciekawy, ale mało!!!
Z racji zainteresowania patrzę sobie na przedliftową e30 i wzmiankowaną 500-tkę i nie wiem co wybrać.
A bo ostatnio były coś za rzadko:) Niemniej jeszcze w tym tygodniu zmieniam klimaty na bardziej północne, a za 2 miesiace zmieniam kontynent - będą nowe fajne wpisy.
UsuńKuźwa! Co to za robota, że tak często zmieniasz miejscówkę?
OdpowiedzUsuńTo brak roboty:D
Usuń