Translate

poniedziałek, 25 czerwca 2018

Z WIZYTĄ: Na VII Międzynarodowym Zlocie Pojazdów Zabytkowych w Oławie




Witam. Dziś relacja na szybko z Oławy. Zacznę od tego, że miałem tam w ogóle nie jechać, bo nie są to do końca moje klimaty, ale jednak mięta do klasyków zwyciężyła. Zabrałem się z kol. Maciejem jego Audi Coupe z 5-garami pod maską, więc podróż obfitowała w przyjemne doznania dźwiękowe. Pogoda zapowiadała się słabo - było pochmurnie, deszcz wisiał w powietrzu, ale paradoksalnie uznałem to za plus i tak też faktycznie było. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że ludzi nie jest tak dużo jak zawsze i można spokojnie robić zdjęcia samochodów, a nie przepychać się i czekać po kilka minut na dobre ujecie danego auta bez ludzi włażących w kadr.





Moje spostrzeżenia - podobne co wcześniej, więc nie chcę się powtarzać. Ponoć jest to największy zlot samochodów zabytkowych w Polsce i zauważam, że powoli zaczyna pracować również na słowo "międzynarodowy". Już po drodze widzieliśmy amerykańskie Volvo 245 zmierzające do nas aż z Holandii, więc pomału sąsiedzi zaczynają się na tym zlocie pojawiać. Nie jest to impreza na której trzeba być - tak jak np. Topacz - akurat Oławę można sobie spokojnie podarować. Dlaczego? Po pierwsze gigantyczna ilość Fiatów 125p/126p i Mercedesów szybko nudzi. Po drugie duża ilość aut po - nazwijmy to delikatnie - wątpliwej jakości tuningu. Niemniej - trafiają się tu rodzynki, no i w tym roku nie byłem zawiedziony. Trzy napotkane auta opiszę oddzielnie, a na razie fotorelacja z całej imprezy.


To chyba było oryginalne Ur-Quattro
Poldon, a dobrze wygląda! Jakiś taki zły
Pierwszy Jazz!
A do tego w jakim fajnym stanie
Kolejny smaczek dla miłośników japońszczyzny - pierwsza generacja Camry (V10). Wersja liftback - to dosyć nietypowe w przypadku Camry


Wnętrze Forda F-1. Nie miałem filtra polaryzacyjnego, ale i tak wyszło całkiem sensownie

Nie pamiętam jak tam się nazywał ten włoski pakiet stylistyczny do Poldona (pewnie zaraz dopiszecie w komentarzach) ale jak na Poldona Carówkę to nie wygląda to źle.
Jak ja bym chciał mieć znowu 2103!
Ale rzeźba
Aż ciężko poznać, że to to Manta B - czyli złote lata tuningu
Jak wspominałem na FB - całkiem fajnie to wyglądało
Niby zwykła Syrena, ale nieprzekombinowana, a do tego w ciekawym kolorze


To tak a propos tego tuningu, o którym wspominałem na początku
Lubie te amerykańskie ryjki C3-ek
Znakomity pomysł pomalować Warszawę na raki oczojebny kolor. Znakomity
Fiat 1200 (Typ 118G)
Ależ to było śliczne, no i do tego bahama yellow. Mniam, choć progi połatane na janusza

RS2 były aż dwie



Przez ten "specyficzny" układ konstrukcyjny Audi z tych lat mają tak nienaturalnie duży przedni zwis

Kolejny wyborny dobór lakieru...



Ło cizas - przód amerykańskich W116 to jest jakiś totalny dramat
Powinien być odgórny nakaz powrotu do normalnego przodu po imporcie do Europy :)
Świetnie to koło wygląda
Ford F-1


Ale to był dzik!


To mnie bardzo ucieszyło. Po pierwsze rzadko widuje się zabytkowe samochody ciężarowe, a po drugie...
to polski Jelcz. Brawa dla właściciela
Matra Murena na czarnym szyldzie - o kolejnej Matrze będzie osobny wpis

Whizzkid!
Niestety tego typu gówna było więcej - oszczędzę Wam cierpienia estetycznego i wrzucam tylko to jedno zdjęcie



Poprzednie relacje z tej imprezy znajdziecie poniżej:



[VI Międzynarodowy Zlot Pojazdów Zabytkowych w Oławie]

[V Międzynarodowy Zlot Pojazdów Zabytkowych w Oławie 19.06.2016]

[IV Międzynarodowy Zlot Pojazdów Zabytkowych w Oławie 2015]

[III Międzynarodowy Zlot Pojazdów Zabytkowych w Oławie 22.06.2014]

[II Międzynarodowy Zlot Pojazdów Zabytkowych w Oławie 07.09.2013]