Witam. Wow - sporo
czasu minęło odkąd ostatnio pisałem, ale obowiązki glazurnicze i temu podobne
wzywały. Teraz mam trochę czasu to postanowiłem, że coś skrobnę - tym bardziej,
że wczoraj złapałem fajnego kandydata na Prawdziwą Patynę. Nie jest to nic nowego,
bo poniższego XM-a mijam co najmniej raz w tygodniu jadać do rodziców już od
chyba dwóch lat, ale dopiero teraz zatrzymałem się i uwieczniłem go. Widoczny
XM to wersja Break, no i ewidentnie złapał brejka, ale chyba już takiego
ostatecznego...
 |
Jakaś całkiem wypaśna wersja to była. Niemniej dziwi mnie kolor tapicerki foteli w stosunku do reszty |
 |
Nie wiem - może Francuzi robili takie miksy, ale nie wygląda to ani dobrze, ani na fabrycznie rozwiązanie |
 |
Rekin spokojnie przygląda się powolnemu rozkładowi, ale nie jest padlinożercą |