Witam.
Dziś 5 aut, które najbardziej podobały mi się w Nadarzynie. Niektóre już
widzieliście, ale niektóre zachowałem specjalnie na ten właśnie wpis. Lista
jest bardzo subiektywna - niby oczywiste, ale podkreślam to na wszelki wypadek.
Zaczynamy od Malucha. Ale takiego nieco innego niż myślicie.
1. Suzuki Whizzkid/Cervo
Małe niepozorne i słodkie wozidło, które część osób mogła zapewne brać za naszego Malucha, ale większość zapewne w ogóle nie miała pojęcia co to jest. Silnik z tyłu, napęd na tył, brak wspomagania, dwudrzwiowe nadwozie, brak ABS-u - jakby nie paczać wychodzi nam z tego rasowa fura dla prawdziwego faceta :)
Małe niepozorne i słodkie wozidło, które część osób mogła zapewne brać za naszego Malucha, ale większość zapewne w ogóle nie miała pojęcia co to jest. Silnik z tyłu, napęd na tył, brak wspomagania, dwudrzwiowe nadwozie, brak ABS-u - jakby nie paczać wychodzi nam z tego rasowa fura dla prawdziwego faceta :)
![]() |
I to zawadiackie spojrzenie |
![]() |
Jest zły. Bardzo zły. |
![]() |
Jakieś nowe Suzuki posiada słupek C inspirowany tym z Whizzkida, ale nikt o tym nie wie |
2. Buick Special Model 46R
Ten krokodyl z 1957 roku wyglądał tak abstrakcyjnie w otoczeniu Mercedesów i BMW na stoisku Giełdy Klasyków, że w nagrodę musiał znaleźć się w moim nadarzyńskim zestawieniu TOP 5.
3. Mercedes-Benz W201 2.5-16V Evolution II
Widziałem to pierwszy raz w życiu i w sumie byłem pod wrażeniem. Nie pieprzono się tu z jakimiś małymi spoilerami - zrobiono to na grubo. Wyszedł taki trochę batmobil - ale co z tego. Główny, a w zasadzie jedyny konkurent Evo II - czyli M3 E30 - jest jednak nieco nudnawy z wyglądu. Ponadto Merol jest ultra rzadki - powstały zaledwie 502 egzemplarze, ma 235 KM, no i aż 4 furki. Jest zatem bardziej praktyczny i to przy całej swojej dzikości. Nawet spoiler na tylnej klapie jest tak wysoko umieszczony, że nie zasłania widoczności do tyłu.
4. Mitsubishi Galant VR-4 (E39A)
Pierwsze auto świata, które łączyło napęd na 4 koła, system 4 skrętnych kół, niezależne zawieszenie, a do tego ABS. W późniejszych latach był jeszcze ECS, czyli jeden z pierwszych na świecie (lub nawet pierwszy) system elektronicznej kontroli zawieszenia. Pod maską kultowe 4G6, a konkretnie 4G63T, czyli niezniszczalne 2.0 turbo R4 o mocy około 200 KM (moc różniła się w zależności od rynku, JDM-y miały nawet 240 KM). Na koniec warto jeszcze dodać, że ta generacja Galanta ma konotacje z... AMG. To jedyne auto, poza rodzimymi Mercedesami, które było oficjalnie przerabiane przez AMG.
![]() |
Piękna tradycja z lat 90. Samochody chwaliły się który z nich ma dłuższą... listę "ekstrasów" |
5. Ford Taunus 17M P5 z 1966 roku
Na koniec prawdziwy szrociak - świeży barfind - na szczęście zachowany w stanie w jakim został odnaleziony. Szkoda, że tego typu aut było w Nadarzynie jak na lekarstwo.
A jakie auta Wam wpadły w oko w Nadarzynie?
Fajny był czarny jak smoła Rolls Royce cabrio no i ta bardzo seksowna hostessa co koło niego tak chodziła !!! tak w ogóle to było dużo fajnych fur...
OdpowiedzUsuńskorupa Facela, Jensen, to śliczne błękitne E9, no i A-grupowa Delta Integrale
OdpowiedzUsuńaha! Żuk V8 na parkingu ;)
nr1...polakierowana karoseria FACEL VEGA FV3B ,nr2 -MITSUBISHI SPACE RUNNER RVR z rozsuwanym dachem , nr3 - volkswagen puma brasil - biały , nr4 - RENAULT ESPACE I ,nr5 - ROVER SD1 2500 , nr6 - PONTIAC SUNBIRD CABRIO , nr 7 AUDI QUATTRO
OdpowiedzUsuńCholerka - tego Space Runnera RVR to nie widziałem :/
UsuńZ detalem z Whizzkida chodzi oczywiście o nowego Ignisa. Zresztą nie tylko stamtąd ma zaczerpnięte:) tu jest szerszy artykuł na ten temat:
OdpowiedzUsuńhttps://www.news18.com/news/auto/maruti-suzuki-ignis-design-explained-inspired-from-the-likes-of-the-swift-and-vitara-launch-details-price-design-specifications-1333874.html
Fajny materiał. Generalnie to ten nowy Ignis jest takim większym Whizzkidem po prostu :)
UsuńZgadza się :) przyznam że jeśli miałbym doznać zwarcia w mózgu i kupić coś nowego to Ignis byłby mocnym kandydatem.
Usuń