Witam. Dziś czeka nas
materiał wyjątkowo tłusty, bo z dziedziny moich ulubionych - czyli relacja z
autoszrotu. Po kilku takich miejscach z Polski czas na coś zagranicznego, a
konkretnie to z Norwegii. Specjalnie nie piszę, gdzie konkretnie znajduje się omawiane miejsce, gdyż nie
jest to zbyt łatwe do jednoznacznego określenia. Nie leży on bowiem przy żadnej,
nawet małej, osadzie ludzkiej - można tylko powiedzieć, że jest gdzieś w połowie
drogi nr 770 między Rørvikiem a Kolvereid. Oprócz wielu zwykłych samochodów
gniją tam też auta dosyć wiekowe, no i całkiem sporo Japońszczyzny. Zaczynamy
jednak od chyba jedynej na placu Włoszczyzny:
A konkretnie to od Lancii Prismy w zadziwiająco dobrym stanie blacharskim |
Taki autobus - szwedzki, czy amerykański? |
Ford Cortina Deluxe pierwszej generacji. Deluxowo to ona jest zgnita |
No ale jak jest po dzwonie to może |
Amazon w iście zombiaczym stanie |
Niezamierzony prototyp 4 drzwiowego A124 |
Opel Ascona B |
Volvo 142 |
Taka Toyota Corolla AE95 4WD to by jeszcze pojeździła |
Stąd też chyba jak na razie stoi nietknięta |
Nissan Bluebird U11 |
Beczka trochę obrzygała olejem Mitsubishi L300 II |
Czego tu nie ma? Najbardziej żal Toyoty Camry II generacji (V20) i czegoś starszego, co już częściowo widać, ale w pełnej krasie zobaczycie dopiero pod koniec galerii |
BMW E12 |
Civica AH (III generacji) też szkoda - nie był nawet zgnity, a do tego miał opcjonalne wycieraczki reflektorów! Ale cyna |
Tego to akurat nie żal i jak ulał pasuje tu prawdziwe znaczenie określenia #swag |
Ford Taunus 1.6 i Mitsubishi Space Wagon w pierwszym wypuście |
Uczciwy amerykański bus - Ford Econoline 150 |
Balerony są tu szanowane na równi z Volvo, stad też jest ich całkiem sporo |
Nawet jakieś dwa C124 sobie leżały |
W123 były tylko dwa |
Zdecydowana większość 124 i 201 leży tu tylko z powodu jakiś dzwonów. Gdyby nie to, to pewnie dalej śmigały by sobie w najlepsze |
Kompozycja 190ek |
Zajebiste żelazo - kolejny już Space Wagon Mk 1 ale tym razem z napędem na 4 koła. Dobrze, że jeszcze nikt go nie rozebrał, może jeszcze wróci na drogi |
Arab z wkłutymi oczami |
A teraz zaczynamy cały korowód starych generacji Taunusów. Ich nazewnictwo jest dosyć skomplikowane, ale myślę, że dałem radę opisać je prawidłowo. To zapewne Ford Taunus 17M P7 Turnier |
To akurat łatwe - Ford Taunus 15M P6 TS Coupe |
To jest zapewne Ford Taunus 20M P5 |
To z kolei jest Ford Taunus 17M P3 |
A to jego wnętrze |
Wnętrze 20M P5 |
Chwila oddechu od Taunusów - VW Typ 3 Variant |
Ależ ta mordka jest fajna - Ford Taunus 17M P3 |
Zadek Forda Taunusa 15M P6 TS Coupe już trochę mniej |
Ford Taunus 17M P7 Turnier w trzech furtkach to spora rzadkość |
Caddy 14d |
Amazon razy dwa |
A teraz chyba najciekawsze auto szrotu - poznajecie co to? |
Ale tu Mazdowo - Mazda 626 CB, Mazda 323 BF, Mazda 323 BD |
Suzuki Jimny II, a w tle Ford Econovan, czyli tak naprawdę Mazda Bongo |
Amerykański ciągnik McCormick D-432 |
Volvo PV444/544 |
Kończymy Chevroletem Chevy Van 30. Co ciekawe ten egzemplarz był wyposażony w silnik V8, ale nie benzynowy, tylko diesla a do tego nie byle jaki - aż 6.2 litra pojemności! |
to nie Jimny jeno Samurai :) fajny też złom, tą Prismę to bym przygarnął :)
OdpowiedzUsuńA właśnie, że Jimny. Samurai to tylko alternatywna nazwa:
Usuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Suzuki_Jimny
No a z Prismą to byłem w szoku - czemu to w ogóle nie było zgnite?
Kiepskie źródło; np. "eljot" to nie nazwa, a fonetyczne LJ, tylko po polsku.
UsuńNa zdjęciu Jimny II po liftingu jest wersja azjatycka, chyba nawet Maruti. Lifting europejski wyglądał inaczej i dotyczył pojazdu produkowanego w hiszpańskich zakładach Santana.
A nazwa zależała od rynku.
no.
Tak ale to tylko taka informacja z grubsza, że nazwa zależała od rynku.
UsuńA jeśli mam być precyzyjny to będę i to konkretne Suzuki to SJ410.
- I tego się trzymajmy :-)
Usuń- ...410, czyli z silnikiem 1,0 pod maską.
Suzuki SJ410 posiada silnik F10A (czyli 1.0) z gaźnikiem jedno-gardzielowym, przełożenie reduktora 1:2, wąskie mosty, węższe poszerzenia nadkoli niż Samurai, początkowe modele miały metalową atrapę chłodnicy podobną do tej z Jeepa, chromowane lusterka, w środku deska rozdzielcza z okrągłymi wskaźnikami (bez obrotomierza), okrągłe kratki nawiewów, inna kierownica.
Usuńktoś tu chce zabłyszczeć :-)))
UsuńI chyba po tej atrapie najszybciej można odróżnić SJ (Suzuki Jeep) od "normalnego" Samuraja. Oczywiście przy założeniu, że jesteśmy w Europie...:-)
Panowie pogodzę was otóż pierwsza generacja Jimny to LJ-ty w różnych wersjach i pojemnościach 50,80 zaczynając od najstarszej terenówki Suzuki z pojemnością 360 produkowaną w latach 60-tych XX wieku. Druga generacja Jimny to SJ 410 , SJ 413, SJ SAMURAI (tak tak właśnie tak to się nazywało)...oraz inne wersje/podtypy, których pewnie nie słyszeliście np SJ 500, SJ 700, SJ 419...Santana, Coil, Sierra, Potohar, Maruti Gypsy, Katana...itd itp.... Upraszczając można tą drugą generację Jimniaka określić po prostu Samurajami. Trzecia generacja Jimniego to ta produkowana do chwili obecnej, poddawana liftingom ale charakterystyczna i łatwa do rozpoznania. Ogółem Suzuki Jimny jest produkowany już ponad 40 lat.
UsuńBardzo przyjemna strona, o wiele... hmmm... fajniejsza niz pretensionalny i na sile zabawny zlomnik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUuuu tyle dobrych aut, ale te mercedesy, czy volvo całkiem zdrową blache mają
OdpowiedzUsuńChyba nie stosują tak agresywnej soli jak my, bo to coś podejrzane jest.
UsuńOj! co za zestaw! Prawie same Volva i japońszczyzna! I skąd tyle Taunusów?
OdpowiedzUsuńale!
- na drugim zdjęciu są DWA pojazdy włoskie, jedno niemieckie i jeden japoński, choć z tego co wiem produkcji koreańskiej :-)
- ostatnie zdjęcie poproszę w większej rozdzielczości, a najlepiej sam pojazd! na trzecim planie jest...no...czemu nie ma zdjęcia?
- i wreszcie, na dwóch zdjęciach występuje (przód autobusu i czwarty plan czerwonego kombi) Patrol 'hiszpan', z wysokim dachem.
I jeszcze Merole.
Usuń1. Ducato II / Citroën Jumper I / Peugeot Boxer I, czyli Typu 230/244 do Włoszczyzny nie liczę, bo cholera wie co to konkretnie było.
2. Spoko - mogę podesłać, bo wszystkie magazynuję w dużej rozdzielczości. Napisz tylko na jakiego maila, bo chyba nie posiadam. No tak był tam też stary Transit (widzę, że oglądasz dosyć dokładnie te zdjęcia:)) ale chyba nie mam jego zdjęcia, bo byłem tak roztrzęsiony tym co widziałem, że nie wszystko udało mi się uchwycić.
3. Gratki za spostrzegawczość - faktycznie był tam Patrol ale nie załapał się do czołowej 56tki. Mam jednak więcej zdjęć z tego miejsca, może tam jest.
Właśnie :-)
Usuń1. Ducato & spółka są produkowane wyłącznie w jednych zakładach we Włoszech, więc to włoszczyzna. Tak jak Master/NV400/Movano w jednej fabryce we Francji, a Vivaro/Trafic w Bedford...
2. demon75(at)mail.com, nic a nic się nie dziwię roztrzęsieniu, też bym tak miał!
3. radary mam mocno wyczulone! :-)
1. A to widzisz - myślałem, że jednak w innych. Choć zostawię to już w obecnym stanie, bo nie jest to tak czysta Włoszczyzna, jak ta Prisma.
Usuń2. Zara pójdzie.
3. W rzeczy samej.
GRUBO FHÓI.
OdpowiedzUsuńCortina przepięknie się złamała - przypomina troszkę Warszawę, którą kiedyś wrzucałeś, tylko
bardziej.
Prisma zaskakująco ładna, o ile w ogóle można użyć takiego przymiotnika w kontekście tego modelu.
Najbardziej szkoda Amazonów (uwielbiam je) i AE95 - ale ta ostatnia ma chyba szansę jeszcze ruszyć. Ależ bym nią codziennie i wszędzie. Ależ.
A dziękówa za komplementa.
Usuń1. Fakt - M20 i ta Cortina zdecydowanie majo jakiś wspólny mianownik.
2. Indeed.
3. Mi jeszcze było strasznie szkoda tego Mitsu SW Mk 1 4WD. Przecież już dziś takie auto to bardzo rzadki samochód (a co dopiero za jakiś czas) i co tu dużo gadać - historyczny nawet. Przecież to jeden z pierwszych MPV, a do tego jeszcze 4 łap. Jak to może tam leżeć? PYTAM JAK?!
swietne miejsce polecam posłuchac przy oglądAniu tego ...
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=m1NyZE9x_Cs
Faktycznie dobrze pasuje do tego szrotu. Choć mi równie dobrze pasuje do jakiegoś przygnębiającego science-fiction z lat 70. I tu od razu niezastąpiony Family Guy:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=pioBHf11N78&feature=kp
Matko Boska Rdzawa! Żal patrzeć jak się tyle dobra marnuje, a szczególnie mnie boli serce gdy widzę te wszystkie stare Volviacze (od PV 444/544 do 940/60) i Mercedesy Beczki/Balerony w stanie rozkładu. Wiele z nich by dalej śmigało zapewne.
OdpowiedzUsuń"Lordessex"
Potrzebujesz coś do swojego?;)
UsuńGrubo tak, że sadełko wylewa się bokami. Takiego barokowego Datsuna grzybowe właścicielstwo gniło kilka ładnych lat temu.
OdpowiedzUsuńBtw, ciekawe jak wygląda w N możliwość legalnego wyrwania takiego np. SpaceWagona i jego ponownego zarejestrowania jako zabytek.
Gnicie Datsunów powinno być karane w Polsce! Rozumiem gnić coś bardziej popularnego ale Datsuna? Czyste zło.
UsuńIstotnie - ciekawe ale z racji bariery językowej chyba nic nie wskóram. Co prawda tu każdy mówi po angielsku (nawet osoby starsze), ale strony internetowe niemal zawsze mają tylko w języku ojczystym.
Smutne to w sumie, tyle ciekawych aut bezpowrotnie zardzewieje.
OdpowiedzUsuńMy tu gadu gadu że włoszczyzna, japońszczyzna, niemecczyzna itp a tam na jednym zdjęciu gnije sobie Seat Toledo I. To musi być żelastwo z gatunku niewidocznych w Norwegii, biorąc pod uwagę przekrój marek jakie tu widać.
OdpowiedzUsuńhttps://www.google.pl/maps/@64.846589,11.353267,3a,60y,25.94h,80.06t/data=!3m4!1e1!3m2!1sotJvsKfckm23lzVCY1nmrQ!2e0
OdpowiedzUsuńTo ten:)
Usuń